Na ogół nie lubię anime o tak banalnej (jak dla mnie) fabule, ale to wciągnęło mnie. Co prawda nie jestem w stanie powiedzieć, że anime jest świetne, ale godne polecenia - jak najbardziej. Co prawda nie jestem zaawansowaną zjadaczką anime, ponieważ to dopiero moja 11 ukończona seria, ale to anime jak najbardziej jestem w stanie umieścić na 5 miejscu mojej topki, albo nawet wyżej (zaraz za Another, Sword Art Online, Mirai Nikki i ewentualnie Angel Beats). Kreska bardzo mi się spodobała, postaci również były świetne (poza tym brunecikiem z końcówki zakochanym w Misaki, którego imienia nie byłam w stanie spamiętać), nawet "czarne charaktery" mnie w sobie rozkochały. Niestety pod koniec (czyli jak pojawił się mniemany brunecik) anime zaczęło mnie nudzić, stąd ta (jak dla mnie) przeciętna ocena - wiem, 8/10 to teoretycznie wysoko, ale zwykle oceny, jakie wystawiam w kwestii anime są zasadniczo wygórowane. Jak dla mnie anime o przeciętnej fabule, którą nadrabiają wspaniałe postaci i humor. Swoją drogą moim ulubieńcem jest Aoi, ale jako chłopiec. c;
Także podsumowując: Nie wiem, czy zdanie jednej, nędznej osóbki was do czegoś przekona, ale jeżeli nie obejrzeliście tego serialu, a się do tego zbieracie, to jak najbardziej możecie rozwiać wszelkie wątpliwości i wziąć się za oglądanie.