Humor słaby, fabuła słaba, romans jak to w K-dramach infantylny. Za to demon ubiera się w garsonki mojej ciotki z lat 80-tych, w sumie akurat to jest śmieszne:)
Ogólnie serial bardzo mi się podoba. Ale wyczułam delikatne podobieństwa do też netflixowego Lucyfera. Główny bohater - diabeł. Nie umie kochać, ale uczy się tego w trakcie, przeżywa przemianę dzięki tej miłości i ogólnie wychodzi że jest lepszy i bardziej skłonny do poświęceń niż większość ludzi. Podoba mi się też...
więcej