1. Szkoda że tylko on i w sumie szkoda na końcu nie okazał się tym mrocznym agentem Hemlock, wiem że bo byłoby zbyt oczywiste ale lepsze od tego co ten ''finał'' przyniósł ostatecznie

Zdecydowanie. Trochę namieszane ale się okaże.

2. Wątpliwe, podejrzewam że zostaną na Pabu i tak jak ''Parszywa zgraja'' zostaną tam do końca swoich dni

3. Raczej nie, bardziej idzie to w stronę zostanie pilotem niż Jedi

4. Assajj Ventress raczej nie stawiałbym jej w roli ''Szarego Jedi'' a łowcy nagród z mieczem świetlnym, coś jak w starym kanonie Aurra Sing

5. Tak

6. Planeta zwie się Wayland a góra Tantiss

7. Jeśli nie skolonizowali jakieś planety poza Kamino to jest to koniec tej rasy, a co za tym idzie symboliczny koniec klonów, Wojen Klonów

No właśnie gdzie ta kawaleria, gdzie odsiecz ? Tytuł odcinka mylący, niewłaściwy.

1. I dobrze. Wielka szkoda, że jego towarzysze do niego jednak nie dołączyli.

2. Ich rodziny to raczej nie żyją. Jak pokazał Cad Bane, gdy uprowadza się takiego dzieciaka, nierozsądnie jest zostawiać jakichś świadków. Chyba, że nieco dalsi krewni, na to może i jest jakaś tam szansa.

3. Nie. Kto miałby ja niby trenować? Siedzieli raczej na Pabu większość czasu, a Jadi to za wiele na świecie nie ma. Zresztą Omega jakoś nigdy za specjalnie nie interesowała się Mocą, dlaczego zatem nagla miało by się to zmienić (wiem, z Sabine Wren też jakimś cudem próbują zrobić Jedi, nie wiedzieć czemu (z Finna zresztą też...), ale pomińmy to milczeniem)

4. Assajj Ventress jest teraz łowca nagród, więc przy okazji jakichś seriali może pewnie powrócić. Miejmy nadzieję, że tak też będzie, i dostanie zakończenie swego wątku (i że będzie one lepsze niż to, które otrzymał Cad Bane)

5. To akurat pewne.

6. Na to wychodzi, jak będzie potrzebna Imperator może ją sobie tam znów pojmać, jeśli zajdzie taka potrzeba.

7. Nie wiadomo. Galaktyka jest wielka, jak będzie trzeba, mogą pokazać że mieszkają jacyś i gdzie indziej. Nikt nie wspominał wszak, że Nala Se jest ostatnim przedstawicielem swej rasy.

(y) ;)