Dobrze, że nie zrobili z niego nowego Lando czy nawet M'Baku w "Czarnej panterze". Podejrzewam, że wypadłby znacznie gorzej.
Co prawda widziałem go tylko w ''Baywatch. Słoneczny patrol'' i rzeczywiście od ujdzie i tyle, tylko że akurat tam praktycznie nikt się nie wybijał ponad przeciętność ;)
To akurat prawda.
W filmie Proces Siódemki z Chicago jako Bobby Seale spisał się już całkiem dobrze moim zdaniem.
Ale w nowym Matriksie znów był tylko znośny.
Ostatniego Matrixa jeszcze nie oglądałem, zniechęciły mnie niezbyt pozytywne opinie natomiast Baywatch. Słoneczny patrol okazał się niewypałem. Próbowano z serialu, który już był stworzony z przymrużeniem oka zrobić jeszcze większą parodię, a i aktorstwo w tym filmie całej obsady było zerowe. Zapewne w ciekawszych historiach też i jego aktorstwo było dużo lepsze.
Ale co by o nim nie mówić to sie strasznie śmiesznie nazywa chłop i ma jeszcze 2 na końcu, jak terminator :D