Wszystkie jego role jakie widziałem mi sie podobaly, ale najlepsza to Neron w Quo Vadis.No dałbym 20/10 za tą rolę, ale sie nie da niestety :)
Potwierdzam. Inni nominowani do Oscara wowczas mogli mu czyscic buty. Kolejne NIEPOrizumienie Akademii!!
Chylę głowę przed geniuszem Ustinova (choć jeszcze bardziej lubię jego rolę w "Spartakusie" Kubricka, podobny kostium historyczny!), ale też trzeba uczciwie powiedzieć, że ekranizując Quo Vadis da się zrobić prawdziwe role praktycznie z dwóch postaci: Nerona i Petroniusza. W polskiej adaptacji filmowej było podobnie (Bajor i Linda, tylko ich się pamięta!)