Ja nie wiem jak skończyła szkołę aktorską czy miała znajomości czy coś innego ale co rzuca się od razu to ta sama mina w każdej postaci jak gra a właściwie udaję że gra bo tego nie można nazawać grą aktorską tylko próbą wcielenia się w postać.Ostatnio jest jej sporo więc pewnie zostanie jedną czołowych aktoreczek na komedie romantyczne.W temacie mówię że to ten sam poziom co Wieniawy więc powinny podać sobie wzajemnie ręce.
Może źle ją reżyserzy prowadzą?póki co twarz zenujacych filmów choc na plus w miarę wyraźna mowa w powodzi bełkotu brzuchomowstwa i seplenienia
Myślę, że to kwestia reżysera. Widziałam ją wiele razy w teatrze - zupełnie inne aktorstwo. Gdyby dostała szanse na zagranie w czymś ambitniejszym niż komedie romantyczne, to pewnie bardziej by się wykazała :) poza tym z wieloma aktorami jest podobnie: w jednym filmie świetna rola, a w innym dramatycznie. (choc nie przeczę, są i tacy, którzy zawsze będą świetni, za co by się nie zabrali, np. Gajos, ale to inna historia, coraz rzadsza zresztą).