+ proste, fajne, niezależne kino (nakręcone w zaledwie 16 dni!)
+ nie "cukierkowe" (przynajmniej w większości scen)
+ kreacja Patricii Clerkson
+ Katie Holmes udowadnia, że coś potrafi nawet coś zagrać
- irytująca rodzinka głównej postaci, w szczególności Beth. Toż to zabić można
- trochę banalne
- końcówka, czeka się na jakieś "bum!", które wyjaśni stosunki rodziny z dziewczyną, a tu takie banały
- nie wciąga