Nie ukrywajmy ale SHANNON w 'ICEMAN'IE' zagral lepiej i bardziej przekonujaco niz Depp tutaj. SHANNON lub OLDMAN by o niebo lepiej wcielili sie w postac ktora zagral Depp... Wielu ludzi uwaza ze z Depp'a zrobienie na sile mrocznego gangstera nie wyjdzie bo ten facet nie ma takiego talentu jak np.Nickolson, Pacino, De Niro, Oldman czy nawet SHANNON genialny w 'iceman'ie'
Jak dla mnie postać została słabo skrojona przez scenarzystę. Aż przykro marnować dobrych aktorów tutaj.
No jasne, ze tak :) Tylko że Dracula mial klimat i charakter w tej swojej uzasadnionej charakteryzacji, natomiast Deppa ucharakteryzowano komicznie robiac go pseudo groźnym-starym-gangsterem. Naprawde malo przekonywujące - w tym przypadku wybralabym poprostu innego aktora, ktory by odpowiadał wiekiem danej postaci z zalozenia starszej, anizeli upodabniala na sile jakimis wloskami i majsterkowaniem przy czole - to jakies nieporozumienie. Wypowiadalam się juz na ten temat, ale powtórzę to; film niezaleznie od b. ciekawej obsady (nie pisze o Deppie) bedzie mnie konkretnie rozpraszał przez te głupią charakteryzację ex-pirata z karaibów.
Jestem swiezo po seansie i uwazam ze Depp totalnie nie pasowal i nie pasuje do rol tego typu. Depp jest aktorem stworzonym do dramatow, obyczajowych i tych basniowych-burtonowskich. Nawet nie wiesz jaka jest masa aktorow tanszych od niego ktorzy by te role odegrali o niebo lepiej i to bez masy charakteryzacji bo i wiekem sa zblizeni do WHITEY'A. Jestem tego pewien ze gdyby GARY OLDMAN dostal te role bysmy mieli fenomenalny film z zapadajaca kreacja aktorska. Oldman ma do dzis w sobie cos z szalenca i te dzikosc ktora pokazal w kilku swoich filmach gdzie gral 'ZŁEGO' no i wazna rzecz ze OLDMAN urodzil sie w LONDYNIE wiec akcent irlandzki duzo latwiej by mu bylo wypowiadac. Smutno mi ze nie OLDMAN a Depp dostal angaz...
Oldman niestety grał w dużo gorszych. Ja też uważam, że byłoby super zobaczyć tu Garego. Depp wygląda maksymalnie sztucznie. Kompletnie nie przypomina oryginalnego Bulgera. Wygląda jak jakaś postać z filmu fantasy czy bo ja wiem? No po prostu nie wygląda nijak naturalnie. Charakteryzacja fatalna, a sam Depp też nie za bardzo nadaje się do odgrywania takich postaci, choć w sumie ma też niedużą rolę zbira/gangstera w "Polach Londynu" i tam spisał się bardzo dobrze. Z tymże tam pasował taki na swój sposób przerysowany styl, a to robi dużą różnicę. Tutaj miał być naturalnie wyglądającą postacią i to już nie działa w jego przypadku.
Dziwnie wygląda, szczególnie od razu rzucają się te oczy. Trzeba będzie się przyzwyczaić aby tylko film był dobry.
przez te soczewki mógłby zasilić armię Białych Wędrowców z got i też by było dobrze
dokladnie - tez tak pomyslalem, ze niezlego Vampira z niego zrobili... Lekko przegieli z ta mistyfikacja - tak bardzo chcieli w tym calym ukryc prawdziwy fejs Johnnego "Captain Jack Sparrow" Deppa ze im wyszedl jakis makabryczny vampir z niego.... To przeciez nieomal groteska tak jak on wyglada - jeszcze nigdy nie widzialem czlowieka z taka maska - bo to twarza chyba nie jest... I to jeszcze, ze jakas w nim sie mogla zakochac i go poslubic.. Albo ta zona jego byla slepa? A ona jeszcze do niego - popatrz na mnie, spojrz mi Whitey w oczy... Loooo maaatko - i on spojrzal.... Doslownie ciary... ;D
Dla mnie zrobili go jak Brada Pitta w filmie Benjamin Button, tylko ze tam scenariusz wymagał takiej charakteryzacji.
Wyglada to bardzo sztucznie i ciężko bedzie na to patrzeć, ale moze film nam ten defekt wynagrodzi.
heheee.... no cos w tym jest - w tym Benjamine Button'ie - lecz ja jeszcze bym do tego dorzucil krecje ale tym razem samego Deppa - na niejakiego Raoula Duke'a - tego zweriowanego sportreportera z "Las Vegas Parano".. Mysle ze ten Whitey - to wlasnie taki miszung z tych dwoch postaci... Oczywiscie tylko co do zewnetrznosci - bo co innego wypadlo czy wyglada - jak sie porowna sam poziom aktorstwa Deppa w tych dwoch filmach, bowiem ja juz jestem po seansie - i moim zdaniem nie bylo niczego rewelacyjnego w tym co ex-pirat tym razem pokazal (w LV Parano byl za to wysmienity!) - raczej wypadl w moich oczach jako tylko przystawka do Edgertona - i to dla mnie wlasnie on bardziej mi podchodzi pod miano glownej postaci niz ten ex-pirat Depp. W ogole gdyby nie to jego "przebranie twarzowe" - to by nawet zaden "pies z kulawa noga" o nim nie wspomnial.
I tak samo jak istnieje pojecie "overacting" czyli mocna przesadzistosc w odgrywaniu jakiejs roli tak jak np. w mocno przesadzonej, tzw. teatralnej gestykulacji, mimice etc.- to chyba tak samo musi tez istniec taki jakis "overmasking" czy "over-Make-UPing".... "overszminking"? ;) ....
Choc z drugiej strony musze tez przyznac, ze po ogladnieciu oryginalnych foci Whiteya z WiKi - to ta charakteryzacja Deppa na niego - powiedzmy miejscami to wypadla w sumie calkiem niezle...
Powinni byli wziąć np. Jacka Nicholsona i zbytnia charakteryzacja nie byłaby potrzebna ;) ale nie...musieli wziąć Deepa. Charakteryzacja głównej postaci to jakaś kpina :/ poza ty "drobnym" szkopułem uważam, że film był całkiem dobry...szczególnie muzyka podpasowała pod me gusta :)
Jestem swiezo po seansie i uwazam ze Depp totalnie nie pasowal i nie pasuje do rol tego typu. Depp jest aktorem stworzonym do dramatow, obyczajowych i tych basniowych-burtonowskich. Nawet nie wiesz jaka jest masa aktorow tanszych od niego ktorzy by te role odegrali o niebo lepiej i to bez masy charakteryzacji bo i wiekem sa zblizeni do WHITEY'A. Jestem tego pewien ze gdyby GARY OLDMAN dostal te role bysmy mieli fenomenalny film z zapadajaca kreacja aktorska. Oldman ma do dzis w sobie cos z szalenca i te dzikosc ktora pokazal w kilku swoich filmach gdzie gral 'ZŁEGO' no i wazna rzecz ze OLDMAN urodzil sie w LONDYNIE wiec akcent irlandzki duzo latwiej by mu bylo wypowiadac. Smutno mi ze nie OLDMAN a Depp dostal angaz...
Mi przypomina naszego rodzimego gangstera Perszinga, wielokrotnie w filmie nasuwało mi się to skojarzenie.
ZIOMUS nie tylko ty to zauwazyles ale w jednym ze swoich vlogow sam ARTUR KINOMANIAK PIETRAS stwierdzil ze:'Depp wyglada w tym filmie troche jak Dracula Oldman hehehe'.Jestem swiezo po seansie i uwazam ze Depp totalnie nie pasowal i nie pasuje do rol tego typu. Depp jest aktorem stworzonym do dramatow, obyczajowych i tych basniowych-burtonowskich. Nawet nie wiesz jaka jest masa aktorow tanszych od niego ktorzy by te role odegrali o niebo lepiej i to bez masy charakteryzacji bo i wiekem sa zblizeni do WHITEY'A. Jestem tego pewien ze gdyby GARY OLDMAN dostal te role bysmy mieli fenomenalny film z zapadajaca kreacja aktorska. Oldman ma do dzis w sobie cos z szalenca i te dzikosc ktora pokazal w kilku swoich filmach gdzie gral 'ZŁEGO' no i wazna rzecz ze OLDMAN urodzil sie w LONDYNIE wiec akcent irlandzki duzo latwiej by mu bylo wypowiadac. Smutno mi ze nie OLDMAN a Depp dostal angaz...
Trochę jak Drakula, a trochę jak samuraje z japońskich filmów, zwłaszcza tych, gdzie zamiast ogolić im głowę, aktorzy biegają po planie w czepkach odcinających się kolorem od reszty twarzy...;-)