Nawet takiego średniaka miło się oglądało. 7/10 ode mnie
Norton jest mistrzem :) dwie przeciwstawne postaci, dwa akcenty, pewnie w wykonaniu innego aktora nie wyszłoby tak dobrze
średniak to za dużo powiedziane o tym filmie. Dla mnie nawet Norton nie ratuje tego crappy movie.
Norton zagrał świetnie, natomiast poetka to najgorsza z postaci. Norton podciągnął ten film z 5/10 na 7/10 ;-)
Faktycznie, że ratuje. Jak mam być szczery nie za bardzo wiem o co chodziło twórcom
Tego filmu nie uratował. Ten film jest taki durny i głupi że nie da sie go uratować.
Oj tam. Fajnie zrobiony, ciekawie sie oglądało. Dwóch Nortonów poza tym nigdzie nie zobaczysz razem.